Geoblog.pl    shangrila    Podróże    Droga do Shangri-la    Ile Sojuza w Rosji?
Zwiń mapę
2012
26
maj

Ile Sojuza w Rosji?

 
Rosja
Rosja, Barnaul
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 45091 km
 
Z pamiątkami komunizmu w Polsce rozprawiono się szybko i bezlitośnie. Zniknął z banknotów generał Świerczewski, przemianowano plac Dzierżyńskiego i ulicę Róży Luksemburg. Pomników Lenina i czerwonych gwiazd nie ma już chyba nigdzie poza muzeami. Przyjeżdżając do Rosji nie spodziewałem się, żeby pamięć o Imperium Sowieckim była przesadnie pielęgnowana. A jednak.

Rozmawiając z Rosjanami dość często wracamy do starego okresu. „Za Sojuza” – mówi ktoś i od razu wiadomo, że chodzi o czas młodości. Nie myślcie, że każdy w tym kraju kocha miniony ustrój, co to, to nie! Są jednak ludzie z nostalgią wspominający tamten czas. „Wolności nie było, ale chleb i praca były” – usłyszałem od któregoś ze współpasażerów na trasie transsyberyjskiej. Nikt otwarcie nie nawołuje do odbudowania starego imperium, niewielu nawet je chwali. Ludzie tacy jak Oleg, latający do swojego domu w Tajlandii czy Andriej, żyjący spokojnie na przedmieściach Irkucka na pewno nie! Ale jak to zwykle bywa – ludzie swoje, polityka swoje.

Każde miasto Rosji ma swoich bohaterów. Po obaleniu hitleryzmu w każdym mieście stanął pomnik upamiętniający tych, którzy zginęli w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Cały świat wie, że druga wojna światowa zaczęła się w 1939, prawda? W Związku Radzieckim, a więc i w zbiorowym umyśle Rosjan wybuchła jednak dwa lata później, w dniu agresji Niemiec na ZSRR. Gdy więc będziesz w tym kraju niech Cie nie zdziwi data „1941 – 1945” na pomnikach. Każde miasto ma swój własny pomnik „Sława Bohaterom”. Czasem jest to czołg T-34 na postumencie, czasem monumentalna płaskorzeźba, ale najczęstszym elementem jest wieczny ogień płonący przed tablicami z nazwiskami poległych bohaterów. Myślę czasem, że gdybym był rosyjskim żulem, zamieszkałbym przy takim miejscu, bo nawet gdy w całym mieście zabraknie gazu, przy pomniku bohaterów zabraknąć go nie może. Żarty jednak na bok. Nieważne w imię jakiego kraju walczyli, ważne że pamięć o nich przetrwała. Interesujące jest jednak ile komunistycznej symboliki przetrwało w takich miejscach. Rzeźby cały czas mają ten sam, monumentalny styl.

Pamięć o poległych można pielęgnować? Czemu jednak odniesienia do starego systemu? W Omsku, niedaleko portu na Jeniseju, cały czas wznosi się pomnik upamiętniający tych, którzy zginęli „dla pełnego zwycięstwa komunizmu”. Na postumencie dumny bojownik jedną ręką podtrzymuje rannego towarzysza, dzierżąc w drugiej czerwony sztandar. Dla mnie, Polaka, to jakaś masakra, dla miejscowych – norma.

No i najważniejsze – Lenin, centralna postać większości miast. W Polsce zobaczyć go można tylko w muzeum socrealizmu, tu – stoi niemal wszędzie. Trudno to wytłumaczyć. Oficjalnie rosyjskie władze nie podtrzymują pamięci o ZSRR. Jednak gdy w 1953 r umarł Józef Stalin, postać „uczciwego” Lenina stała się przeciwwagą dla „nadużyć” i „kultu jednostki” jakich dopuszczano się w okresie rządów tego pierwszego. Przywódca bolszewików stał się tym „dobrym”, a Stalin „złym”. I taki klimat, mimo upływu 60 lat, panuje w Rosji nadal. A może pomniki twórcy ZSRR wzbudzają tęsknotę za utraconym imperium sowieckim, za starymi, dobrymi czasami? Jego podobizna stoi przed większością dworców kolejowych, na skwerach, a w Ułan-Ude nad głównym placem wznosi się na postumencie potężna głowa Lenina. Zastanawiałem się czy przypadkiem nie największa na świecie, ale nie wiem jak to sprawdzić.

Na koniec pozostają te najbanalniejsze, ale może najciekawsze okruchy „Sojuza”. Stare znaczki okolicznościowe jakie sprzedawał straganiarz gdzieś na południowej Syberii. „40 lat Tiumenia”, „Dzień Konstytucji ZSRR” czy „XXVII Zjazd KPZR” przywołują na myśl wspomnienia z dawnego Stadionu Dziesięciolecia. Najbardziej szczególnym znaleziskiem był jednak, stojący gdzieś w Ałtajskim Kraju, punkt geodezyjny z wygrawerowanym sierpem i młotem. Wbetonowany i niezmieniany być może od dziesięcioleci czeka na kolekcjonera.

Jedno jest pewne – pamięć o minionych latach jest w Rosji żywa. I nawet jeśli Rosjanie podchodzą do niej sceptycznie, skostniała władza potrafi ją dobrze podtrzymać.

To już ostatnia opowieść z tego Już za kilka dni – Kazachstan i pierwsze kroki w Azji Centralnej. A na koniec galeria sowieckich pamiątek w Rosji:
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
! Możliwość dodawania komentarzy do tej podróży została wyłączona przez właściciela profilu
 
shangrila
Oli i Łukasza podróż wokół Azji
zwiedzili 13% świata (26 państw)
Zasoby: 179 wpisów179 371 komentarzy371 1073 zdjęcia1073 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
25.09.2010 - 30.01.2013