Geoblog.pl    shangrila    Podróże    Droga do Shangri-la    Coś się kończy, coś się zaczyna
Zwiń mapę
2012
24
maj

Coś się kończy, coś się zaczyna

 
Rosja
Rosja, Omsk
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 44393 km
 
Tak więc zostałem w mojej drodze sam. Przynajmniej na najbliższych kilka miesięcy, które dzielą mnie do powrotu do kraju. Taki jest przynajmniej plan. Nasza podróż pokazała, że choć warto je mieć, plany są po to, by je zmieniać i porzucać. Wyruszając w tą drogę półtora roku temu nie przypuszczaliśmy, że nauczy nas ona tak wiele oraz że dane nam będzie skończyć osobno. Cóż, tak jednak bywa.

„Dlaczego” – spytacie? Nie potrafię na to odpowiedzieć. Może to różnice w tym, jak w pewnej chwili zaczęliśmy postrzegać świat i ludzi wokół nas. Odmienne reakcje na to, co nas spotykało. Różne oczekiwania. Kłopoty w porozumieniu. Mógłbym pisać długo, ale nie chcę, gdyż na podsumowania przyjdzie czas kiedy indziej, być może wtedy, gdy spotkamy się w Warszawie. Teraz biorę głęboki oddech i ruszam dalej na szlak. „Drogę do Shangri-La”, tę rzeczywistą, a także wirtualną, będę kontynuował w drodze do ojczyzny, jeśli się uda – przez Azję Centralną i Kaukaz.

Wiem, wiele jest w sieci blogów i historii tych, którzy wyruszyli razem i wrócili razem. Nasza opowieść będzie tu wyjątkiem. Mam nadzieję, że wybaczycie nam tą chwilę i zawód który, być może, Wam sprawiliśmy.

Pisząc te słowa przyszło mi do głowy, że żegnając się w syberyjskim Omsku nie zrobiliśmy chyba najważniejszej rzeczy, jaką powinniśmy byli zrobić. Przez minione półtora roku każde z nas przeżyło największą przygodę życia. Przeżyliśmy ją wspólnie, wspierając się, ciesząc, śmiejąc, kłócąc, poznając nowe rzeczy, złoszcząc na siebie, chorując, bawiąc, walcząc z oporem materii i ludzką głupotą. Robiliśmy to razem, wspierając się tak, jak potrafiliśmy. I chyba za to powinniśmy sobie podziękować. Ola, dziękuję Ci za naszą wspólną drogę. Choć nie skończyliśmy jej razem, to co przeżyliśmy jest jednym z najpiękniejszych rozdziałów mojego krótkiego życia.

Pora zacząć pisać ostatnią część tej historii.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (6)
! Możliwość dodawania komentarzy do tej podróży została wyłączona przez właściciela profilu
kiclaw
kiclaw - 2012-05-24 12:02
Kaukaz i Stany Niezjednoczone! Ależ zazdroszczę! Powodzenia :)
 
PawelK
PawelK - 2012-05-24 12:23
cho, cho, cho-- No way!!!
Jak to mówią: "Teraz zaczyna się dopiero zabawa"
 
kiclaw
kiclaw - 2012-05-24 13:19
A Paweł wie co mówi ;)
 
zula
zula - 2012-05-24 14:50
Życzę szczęśliwej drogi !
Czekam oczywiście na przepiękne zdjęcia , powodzenia
 
genek
genek - 2012-05-24 18:50
jest taki kolo co sie nazywa romek koperski , lubi jezdzic po syberii i pisze bardzo fajne ksiazki na ten temat , czytam go teraz nieustannie , tak samo jak nieustannie czytam bloga shangrila czy przebisniegow. Ten kolo w epilogu ksiazki w ktorej opisuje jak z dwoma facetami zima dotarl samochodem z portugalii na czukotke napisal tak : " powodzenie wyprawy zawdzieczmy nadzwyczajnemu szczesciu ktore od samego poczatku do konca towarzyszylo naszej wyprawie. Nie bez znaczenia okazal sie tak zwany czynnik ludzki. Wyjechalismy przyjaciolmi a wyprawa jeszcze wzmocnila te przyjazn. Zycze wszystkim udajacym sie w daleki swiat by mieli tyle szczescia co ja."
 
shangrila
shangrila - 2012-05-26 11:43
Jak będzie z ta zabawą jeszcze się zobaczy. mam nadzieję, że w samotnej drodze będę miał przynajmniej tyle samo szczęścia ile mieliśmy go razem dotychczas. Co do Azji Centralnej jestem jednak optymistą!
 
 
shangrila
Oli i Łukasza podróż wokół Azji
zwiedzili 13% świata (26 państw)
Zasoby: 179 wpisów179 371 komentarzy371 1073 zdjęcia1073 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
25.09.2010 - 30.01.2013