Geoblog.pl    shangrila    Podróże    Droga do Shangri-la    Jak my do Shangri-La nie dojechali
Zwiń mapę
2011
17
wrz

Jak my do Shangri-La nie dojechali

 
Chiny
Chiny, kunm
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 25967 km
 
Bo padało. Ale po kolei.

Naszą długą podróż nazwaliśmy Drogą do Shangri-la. Bardzo spodobał nam się opis owego mitycznego miejsca, ukrytego gdzieś daleko w górach, gdzie ludzie żyją ze sobą i otaczającym ich światem w harmonii, troszcząc się tylko o dobra duchowe. My też byśmy chcieli takie miejsce w tej drodze odnaleźć…

Shangri-la opisał James Hilton w książce pt.: „Zaginiony horyzont”. Opisał, choć nigdy w takim miejscu nie był. Z resztą jak mógł do niego dotrzeć, skoro ono tak naprawdę nie istnieje..

Czy oby na pewno?

Chińczycy jednak wiedzą lepiej i mają takie Shangri-La u siebie. Nie szkodzi, że od kilku lat, ale mają. W prowincji Yunan, przy głównej trasie do Tybetu, przeistoczyli miasteczko Zhongdian w Shangri-La. I teraz każdy może się znaleźć w tym mitycznym miejscu! Każdy może tam dotrzeć. Wystarczy kupić bilet na autobus i zwyczajnie w świecie tam dojechać. Do Shangri-La prowadzi przecież droga…

My jednak tam nie dotarliśmy… Na pewno świetnie byłoby wrzucić wpis pod tytułem: “Jesteśmy w/ odnaleźliśmy/ nareszcie w/ Shangri-La…” itd. Dlaczego więc tam nie pojechaliśmy i nie mamy zdjęcia pod tabliczką z tą nazwą?

Szczerze?

Czy Shangri-La stworzone przez Chińczyków, może być owym miejscem? Dla nas odpowiedź jest jasna… Już nam z resztą zaczęły się przejadać chińskie-tybetańskie klimaty sztuczności i plastikowatości. Tu nawet flagi modlitewne mają takie dziwnie „żarówiaste” kolory… Nie, nie chcemy tego. Chińskie Shangri-La na pewno nie będzie tym, co byśmy chcieli odnaleźć. Samego miasteczka Wam nie opiszemy. Może i jest piękne…, może i okolica taka jest. Tak przecież może być. Nie wiemy, nie dojechaliśmy tam przecież. Nie będzie więc pisać, że tak nie jest… Ale Chińczykom to my podziękujemy.

A tak przy okazji napiszemy, że w naszej drodze to już różne Shangri-la widzieliśmy. Poniżej kilka z nich. I chyba zgodzicie się z nami, że jak Bono z U2 możemy zaśpiewać: “But I still haven’t found what I’m looking for…”
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
! Możliwość dodawania komentarzy do tej podróży została wyłączona przez właściciela profilu
zula
zula - 2011-09-30 22:12
Pamiętam pierwsze zdjęcie , które było "dowodem" osiągniecia celu...chyba to było w Indiach , powodzenia w dalszej drodze - pozdrawiam
 
shangrila
shangrila - 2011-10-02 14:51
Wow, Zula pamiętasz! :) Ale miło! To było Lahore w Pakistanie, z którego pojechaliśmy do Indii (za pierwszym razem, bo za drugim było na odwrót;) i to była Shangri-La w ketchupie... Cóż, należy szukać dalej! Choć każdy potrzebuje czegoś innego;) Pozdrawiamy!
 
 
shangrila
Oli i Łukasza podróż wokół Azji
zwiedzili 13% świata (26 państw)
Zasoby: 179 wpisów179 371 komentarzy371 1073 zdjęcia1073 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
25.09.2010 - 30.01.2013